wtorek, 18 września 2012

Loki i bransoletka

Witam!
Jest wtorek i takim oto sposobem,iż pół mojej klasy jest chore mnie również rozłożyło przeziębienie.Cały dzień spałam bo brak mocy całkowicie opanował moje ciało:)
Od kilku dni lokuję włosy.Zwykłą prostownicą,która należała jeszcze do mojej mamy :) Moje włosy nie są jednak ''posłuszne'' i krótko się utrzymują jednak znalazłam sposób by chociaż przez kilka godzin dawały radę :)

Jakiś czas temu moja kuzynka zaczęła bawić się muliną i tworzy takie oto bransoletki jak ta niebiesko-żółta.Całkiem fajnie wygląda i pasuje do wielu rzeczy :)

W szkole od groma nauki i od groma materiału do przerobienia.Ale chyba trzeba ten rok ''zaliczyć'' pozytywnie :) Męczące jest siedzenie w niej do 15.00 lub 16.05. A wstawanie o 5 to masakra dobra koniec marudzenia trzeba iść spać .Dobranoc.

Pozdrawiam Nika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze,które wywołują na naszych twarzach uśmiech :)