Donia (wesoła a zarazem z żenowana )
Moi rodzice dwa dni temu dzwonili do mnie o 9 wieczorem, że mam wracać do domu . Gdy wróciłam oznajmili mi :"Jedziemy do Krakowa"- Aaaaha a kiedy,Ja też ?? - O 11 mamy pociąg, zostajecie z Wiktorią same w domu (moją sis) .... zastanawiałam się czemu nie jadą samochodem i czemu nie możemy jechać z nimi ... ale szybko zajęłam się innymi spawami i zapomniałam wgl że mam rodziców . Właśnie wstałam Patrze,a oni już wrócili :/ Wskoczyłam do nich do łóżka z tekstem "CO WY TU ROBICIE?? " na to oni : "Wyjdź przed dom" .-Wyszłam i nic, nic się nie zmieniło . Po czym tata wychodzi i mówi : Dokumenty i kluczyki do tego białego .Jest Twój :) SERIO CZY MI SIĘ TO ŚNI ?? CZY NAPRAWDĘ RODZICE POJECHALI DO KRAKOWA POCIĄGIEM ŻEBY ODEBRAĆ SAMOCHÓD DLA MNIE ?? :O SZOK PRZEŻYWAM !! Wskoczyłam w piżamach i jeździłam po całej wiosce chyba z 15 minut XD
NIE WIERZĘ ŻE JEST W 100% MÓJ I TYLKO MÓJ ALE JEST INNY PROBLEM ...PRZECIEŻ JA NIE MAM PRAWKA :/
Moje kotecki mają już 3 tygodnie i są mega słodkie !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze,które wywołują na naszych twarzach uśmiech :)