Witam!
Dziś stwierdziłam,że czas na ZMIANY. Postanowiłam,iż założę własnego bloga,który będzie dotyczył mojego życia.Tutaj również będę zaglądać raz na jakiś czas.Ponieważ nie potrafię zmotywować Dominiki nie wiem czy ma to jakiś sens żebym ja pisała tutaj o swojej codzienności:)
Z okazji,iż dziś znalazłam kilka postanowień,wypisałam je na kartce i przywiesiłam na ścianie przed sobą mam ogromną motywację do działania ale jak zawsze zobaczmy co z tego wyjdzie:)
Wiec ja Weronika żegnam was i dziękuję za uwagę.Właśnie w tym momencie stwarzam własnego bloga do którego odwiedzania zapraszam :)
http://ulicznystylchwili.blogspot.com/
zapraszam:)
piątek, 12 października 2012
niedziela, 7 października 2012
Notatnik
Witam!!
Szukając notatek z poprzednich lat z Histori Sztuki natrafiłam na mój notatnik,który wywołał na mej twarzy uśmiech :) Właśnie tak wyglądają moje zeszyty.Jak widać lekcja Hitorii sztuki bywa nudna także trzeba ten czas sobie umilić:)
Wy też malujecie po zeszytach?
I kiedy szukałam notatników i zeszytów znalazłam coś takiego.Nie wiem skąd to się wzięło :) To ma już z 3 lata jak nie więcej.
Nika.
Niespodzianka.
Witam!!:)
Ostatnio przez przypadek natrafiłam na niespodziankę .Mianowicie kiedy dopadło mnie pragnienie tak jak zawsze z resztą,weszłam do Żabki i kupiłam oto taki napój zwany ''Life'' swoim smakiem dorównuje Frugo dlatego też,zrobiłam duże oczy.Zdecydowanie pyszny i jego wybór smaków zaskakuje:) Ja osobiście polecam zielony i czarny :)
Od rana siedzę w dresach i próbuję nauczyć się kilku rzeczy do szkoły ale nadzwyczajnie w świecie mam ogromnego LENIA.Nie miałam nawet ochoty by wyjść na dwór może zaraz to nadrobię :)
Jak zawsze wieczna niedziele zniechęca mnie do wszystkiego.
Pozdrawiam.
Ostatnio przez przypadek natrafiłam na niespodziankę .Mianowicie kiedy dopadło mnie pragnienie tak jak zawsze z resztą,weszłam do Żabki i kupiłam oto taki napój zwany ''Life'' swoim smakiem dorównuje Frugo dlatego też,zrobiłam duże oczy.Zdecydowanie pyszny i jego wybór smaków zaskakuje:) Ja osobiście polecam zielony i czarny :)
Od rana siedzę w dresach i próbuję nauczyć się kilku rzeczy do szkoły ale nadzwyczajnie w świecie mam ogromnego LENIA.Nie miałam nawet ochoty by wyjść na dwór może zaraz to nadrobię :)
Jak zawsze wieczna niedziele zniechęca mnie do wszystkiego.
Pozdrawiam.
Karpatka i urodziny mamy.
Witam!
Nie będę teraz przepraszać za to,że nie mamy czasu na bloga.Być może to też lekkie załamanie ponieważ żadna z nas czasem po prostu nie ma ochoty by napisać tu cokolwiek.:)
A więc dziś moja mamuśka miała urodziny skończyła 39 lat więc jest jeszcze młodą kobietą :) Trochę gości,trochę śmiechu i była karpatka którą uwielbiam a nie skusiłam się na ani jeden kawałek ponieważ ustaliłam sobie dietę gdyż muszą schudnąć by kupić swoją wymarzoną sukienkę na studniówkę i fajnie byłoby gdyby była rozmiar mniejsza. Taki mały cel zobaczymy co z tego wyjdzie.Mama jak widać wgl mi w tym nie pomaga jeszcze się śmieje ze mnie :)
Ja od rana piję tylko zieloną herbatę,którą uwielbiam<3 I uczę się tysiąca słówek z niemieckiego ponieważ muszę się w końcu za to zabrać.Matura coraz bliżej.Także herbata,gruszki i nauka.
Nie będę teraz przepraszać za to,że nie mamy czasu na bloga.Być może to też lekkie załamanie ponieważ żadna z nas czasem po prostu nie ma ochoty by napisać tu cokolwiek.:)
A więc dziś moja mamuśka miała urodziny skończyła 39 lat więc jest jeszcze młodą kobietą :) Trochę gości,trochę śmiechu i była karpatka którą uwielbiam a nie skusiłam się na ani jeden kawałek ponieważ ustaliłam sobie dietę gdyż muszą schudnąć by kupić swoją wymarzoną sukienkę na studniówkę i fajnie byłoby gdyby była rozmiar mniejsza. Taki mały cel zobaczymy co z tego wyjdzie.Mama jak widać wgl mi w tym nie pomaga jeszcze się śmieje ze mnie :)
Ja od rana piję tylko zieloną herbatę,którą uwielbiam<3 I uczę się tysiąca słówek z niemieckiego ponieważ muszę się w końcu za to zabrać.Matura coraz bliżej.Także herbata,gruszki i nauka.
Załamana ja.Nie lubię tej jesiennej pogody.Nie lubię nawet jesieni to beznadziejna pora roku,która sprawia,iż każdy człowiek ma swoją ''depresje''.Wiatr,deszcz,mokre nogi brrrr :)
Pozdrawiam zmęczona :)
czwartek, 27 września 2012
Jedzenie!!
Witam!!
Jakiś czas temu miałam już napisać tego bloga ale jakoś nie mogłam się zmotywować.
A więc kiedy byłyśmy w kinie po ciężkich namysłach poszłyśmy na 'coś' do jedzenia.Antek oczywiście skończyła w MCDonald's a ja i Dorota postanowiłyśmy,iż zaryzykujemy i zdecydowałyśmy się na kuchnię chińską.Zamówiłyśmy ryż z kurczakiem i warzywami (gumą tak nazwała warzywka Doda).Zdecydowanie polecamy i postanowiłyśmy,iż przy każdej możliwej okazji będziemy degustować dania chińskie.A ponieważ uwielbiam ryż w każdej postaci taka propozycja mi odpowiada.
Jakiś czas temu miałam już napisać tego bloga ale jakoś nie mogłam się zmotywować.
A więc kiedy byłyśmy w kinie po ciężkich namysłach poszłyśmy na 'coś' do jedzenia.Antek oczywiście skończyła w MCDonald's a ja i Dorota postanowiłyśmy,iż zaryzykujemy i zdecydowałyśmy się na kuchnię chińską.Zamówiłyśmy ryż z kurczakiem i warzywami (gumą tak nazwała warzywka Doda).Zdecydowanie polecamy i postanowiłyśmy,iż przy każdej możliwej okazji będziemy degustować dania chińskie.A ponieważ uwielbiam ryż w każdej postaci taka propozycja mi odpowiada.
Za jeden taki ''kartonik'' zapłaciłyśmy 12 zł.Ale stwierdziłyśmy,iż widelce to lepszy wybór niż ''pałeczki''.
Antek ucieszona frytkami to najlepsze zdjęcie z tamtego dnia :)
I tyle zostało po nas.:) Aż zrobiłam się głodna.
Pomimo,iż dziś pogoda płata figle wybiorę się na jakiś spacer lub do dziewczyn.Moja motywacja do nauki jest po prostu nie do opisania.
Pozdrawiam Nika.
wtorek, 25 września 2012
Ciacho!!
Witam!
Tak podsumowując Dominikę to muszę jej wybić ten głupi pomysł iż się nie nadaje do pisania bloga-oh jak ona mnie zadziwia:)
Ale teraz całkiem inna sprawa wczoraj weszłam z mamą i ciocią do cukierni przy której zawsze stoję z Dominiką i przez szybę wpatrujemy się w torty :)
I gdy zobaczyłam za szybą tak wielki kawałek tak pysznego ciasta musiałam zaryzykować i go kupić:)
Ciocia też się skusiła.Jeszcze kupiłam pączka który skusił mnie swoimi kolorami ale nie mam zdjęcia ponieważ zjadłam go w tępie ekspresowym :)
Tak podsumowując Dominikę to muszę jej wybić ten głupi pomysł iż się nie nadaje do pisania bloga-oh jak ona mnie zadziwia:)
Ale teraz całkiem inna sprawa wczoraj weszłam z mamą i ciocią do cukierni przy której zawsze stoję z Dominiką i przez szybę wpatrujemy się w torty :)
I gdy zobaczyłam za szybą tak wielki kawałek tak pysznego ciasta musiałam zaryzykować i go kupić:)
Ciocia też się skusiła.Jeszcze kupiłam pączka który skusił mnie swoimi kolorami ale nie mam zdjęcia ponieważ zjadłam go w tępie ekspresowym :)
za tak wielki kawałek zapłaciłam 2 zł:)
a teraz idę powiedzieć dziewczyną,że jutro wracam do szkoły.Aaa właśnie od dwóch dni siedzę i obijam się w domu ponieważ mam zapalenie oskrzeli ale to strasznie nudne i jutro wracam już do szkoły:)
Stęskniłam się za Dominika i chyba musimy porozmawiać gdyż jakieś głupoty wymyśla :)
ps.UWIELBIAM ROSOŁEK MOJEJ MAMY<3
Pozdrawiam Nika .
Subskrybuj:
Posty (Atom)